BEAST- pomysłodawca czwartkowych wyjazdów i autor nazwy naszej grupy ( miała się ewentualnie nazywać Bracia Porażkowie). To on i CWI zarazili resztę cyklizmem. Miał najlepszy sprzęt, ale poddał się wyścigowi tuningowemu. Teraz walczy z masą sprzętu. No, to on razem z CWI zaczęli od jazdy na wódeczkę.
CZŁOWIEK WIELU IMION (CWI)- Peyo, Dr Pecho, Peinho, Man on the Edge itp, wszystkie używane jednocześnie, druh, przyjaciel, dobra dusza grupy. Od piątku do środy zapalony rowerzysta i tuner. W czwartek ( dzień eskapad) przeważnie jego zapał opada ale jakaś siła czasami go zmusza do jazdy. Ale jak już jeździ- czołowy reżyser i animator tras. Czasami trochę narzeka, ale co tam pierwsi do jazdy pierwsi do narzekania. Członek honorowy grupy- PATI - żona Mikuna.
BART- zakochany w TREK-u. Ale kiedy skończyły się dojazdy na piwko, i zaczęły grube trasy, zmienił sprzęt na gruby stuff. Najsilniejszy w grupie, najszybciej wjeżdża pod górę i najszybciej zjeżdża w dół. Dzięki temu mamy zdjęcia. Aha, to przez niego rozpoczeły się grube trasy, bo namówił nas na harpagana. ( www.harpagan.pl )
MARIANO- cięzko pisać o sobie, lubie powspinać się razem z grupą, cały czas uczę się zjeżdżać bo przeważnie kończę na glebie. Poddałem się manii tuningu zapoczątkowanego przez El Doctorro.
LABUŚ- mocno zarobiony gość. Stracił chęci do cyklizmu kiedy mu ukradli Kellys'a z piwnicy. Ale pewnego dnia Bart kazał kupić mu rower, ja mu pomogłem wybrać sprzęt i grupa go wchłonęła. Niby bez formy, ale człowiek wielkiej krzepy. Wchodzi całym klopsem w trasy 50 km i robi je bez zająknięcia.
IXTE- znamy się najkrócej. Ksywę oczywiście wymyślił mu Pejo. Miłosnik długich tras i wysokiej klasy sprzętu. Mówi, że lubi z nami jeździć.
|